Redakcja: Prowadzony przez pana Klub Sportowy Centrum Tang Soo Do z siedzibą w podradomskich Pionkach świętuje jubileusz 10-lecia istnienia, a to okazja do wspomnień i podsumowań.
Dariusz Sułek: Tak jak nazwa wskazuje jesteśmy klubem koreańskiej sztuki walki Tang Soo Do, ale bardzo mocno związanym z kickboxingiem i Polskim Związkiem Kickboxingu. Do tej pory dziesięcioro naszych zawodników i zawodniczek zdobyło aż 27 tytułów Mistrza Polski. Największy wkład w ten sukces miała trójka kickboxerów, która wywalczyła ponad połowę złotych medali, tj. Patryk Banaszek – 6 zwycięstw w MP, w tym 4 w pointfightingu i 2 w light contact oraz Aleksandra Grzywacz i Michał Borkowski – po 4 wygrane. Z tym, że Ola Grzywacz triumfowała po 2 razy w pointfightingu i light contact, zaś Michał Borkowski stawał za każdym razem na najwyższym stopniu podium w rywalizacji w pointfightingu.
Najlepsi przedstawiciele Centrum Tang Soo Do Pionki walczą w obu dyscyplinach sportu?
Podstawowym profilem sportowej działalności od dekady jest Tang Soo Do, ale oczywiście najlepsi jeżdżą na krajowe i międzynarodowe zawody w kickboxingu, także w taekwondo. W latach 80, będąc studentem Politechniki Warszawskiej miałem okazję trenować w jednej z grup pod okiem selekcjonera reprezentacji i późniejszego prezesa PZKB Andrzeja Palacza. Pozostał u mnie sentyment do tego sportu, przez lata obserwowałem rozwój kickboxingu i kiedy pojawiła się możliwość prowadzenia klubu w moich rodzinnych Pionkach, zaczęliśmy prowadzić także zajęcia w tej dyscyplinie.
Jak wygląda obecna sytuacja klubu?
Pracujemy głównie z dziećmi i młodzieżą, choć oczywiście trenują także dorośli, na terenie miasta i gminy Pionki. Naszą bazą jest hala sportowa w Publicznej Szkole Podstawowej nr 5 im. Jana Pawła II przy ul. Targowej 9. Początkowo, jako Centrum Tang Soo Do przynależeliśmy do klubu o takiej samej nazwie w Puławach na Lubelszczyźnie i walczyliśmy w jego barwach. Tam też był kickboxing, my również zaczęliśmy działać na podobnych zasadach, po prostu Puławy były dla nas wzorcem. Od 2013 roku już jako oficjalne stowarzyszenie prowadzimy działalność w „barwach” naszego miasta, gminy i powiatu. Zawodniczki i zawodnicy podzieleni są na trzy grupy treningowe – dwie podstawowe, które trenują 2 razy w tygodniu, oraz jedną dla osób zaawansowanych, która trenuje 3 razy w tygodniu. W sumie na dziś mamy w klubie ok. 80 osób, z czego połowa uczestniczy w kickboxerskich zajęciach. Oprócz mnie treningi prowadzą Paulina Woźniak i Piotr Olszewski. Do rywalizacji sportowej kickboxingu desygnujemy tylko najlepszych. Np. na zeszłorocznych zawodach „Piaseczno Open” wystąpiliśmy w ponad 20-osobowym składzie, zaś na turnieje o Mistrzostwo Polski wystawiamy po kilkoro najbardziej zaawansowanych zawodników.
W 2019 roku największy sukces odniósł Jakub Płachta, który został Wicemistrzem Europy kadetów starszych w wersji light contact. W finale wagi +69kg minimalnie przegrał z Chorwatem Toni Premiciem.
To było zdecydowanie najważniejsze osiągnięcie w 10-letniej historii klubu. W Mistrzostwach Europy, które odbyły się w węgierskim Gyor, Kuba Płachta pokonał w drodze do finału kolejno: Słowaka Juraja Hrivnaka, Hiszpana Gabriela Davida Furtuna Barosa i innego Chorwata Fabijana Siranovicia. Poza tym zajął też 5 miejsce w pointfightingu. To nasz najlepszy obecnie zawodnik, który wcześniej 2 razy zdobył Puchar Świata Kadetów. Aktualnie zajmuje pierwsze miejsce na światowej liście rankingowej WAKO kadetów starszych +69kg light contact i jeszcze do marca będzie startował w tej kategorii wiekowej. Już wkrótce czeka go jeszcze jeden międzynarodowy start w Pucharze Świata Irish Open w Dublinie. W Mistrzostwach Polski będzie występował już razem z juniorami i zobaczymy jak wypadnie w tych imprezach. Obserwuję zawody juniorskie, z roku na rok jest coraz więcej uczestników, a i poziom systematycznie się podnosi. Z pewnością Kubę czekają ciekawe wyzwania sportowe, ale to ambitny chłopak, więc poradzi sobie.
Sukcesów krajowych nie brakowało także w MP Seniorów, że wspomnę złoty medal Aleksandry Grzywacz w formule pointfighting.
Rzeczywiście w minionym roku Ola zdobyła tytuł mistrzyni Polski seniorek w preferowanej przez nas formule pointfighting zaś w light contact przegrała w finale z byłą Mistrzynią Europy Anną Knobel. Turniej odbył się we Włoszakowicach koło Leszna. We wcześniejszych latach mieliśmy dwa tytuły mistrzów Polski seniorów w pointfighting, które zdobyli Agnieszka Woźniak (Leszno 2016) i Michał Borkowski (Rydzyna 2017). Jak wspominałem Aleksandra Grzywacz należy do najbardziej utytułowanych i perspektywicznych kickboxerek w klubie. Generalnie, w naszej pracy trenerskiej koncentrujemy się na kadetach i juniorach, z seniorami jest trudniej, bowiem poszczególne osoby wyjeżdżają z Pionek do większych miast na studia czy do pracy. Ola jest już seniorką, studiuje medycynę w Lublinie, ale w miarę możliwości czasowych przyjeżdża na treningi do KS Centrum Tang Soo Do Pionki.
Wśród medalistów MP Służb Mundurowych był z kolei Szymon Grabowski.
W turnieju rozegranym w Chotowej w powiecie dębickim na Podkarpaciu Szymon Grabowski wywalczył złoto w formułach kick light i pointfighting w kategorii wagowej -79kg. Na co dzień pracuje w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. Troszkę sensacyjnie w minionym sezonie zdobył też brąz MP Seniorów w pointfightingu we Włoszakowicach. O finał było ciężko, bowiem w nim wystąpili reprezentanci kraju Przemysław Miśkiw i Bartłomiej Mienciuk. Z kolei w wersji light contact uplasował się za podium.
Koncentrujecie się w klubie na pracy na planszy?
Tak, bowiem regulaminy w kickboxingu i Tang Soo Do są dość zbliżone do siebie, a różnice raczej niewielkie. Dlatego głównie pracujemy na planszy w formułach z ograniczonym kontaktem. Każdego roku kilka osób dostaje szansę w reprezentacji, gdzie mają okazję do podwyższania swych umiejętności sportowych. Bardzo cenne są treningi na zgrupowaniach i konsultacjach pod okiem takich szkoleniowców jak Agnieszka Turchan, Tomasz Janowicz, Emilia Szabłowska, czy Bartosz Baczyński. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim trenerom kadrowym za ich niewątpliwy wkład w rozwój sportowy naszych zawodników. Poza tym bardzo ważna jest współpraca z najlepszymi klubami w Polsce np. X Fight Piaseczno, Dan Świdnik czy Orient Częstochowa.
Wspominaliśmy najlepszych zawodników, którzy sięgali po tytuły Mistrzów Polski, ale wybierani byli też najlepszymi kickboxerami poszczególnych turniejów mistrzowskich.
Takimi wyróżnieniami mogą poszczycić się m.in. juniorka Paulina Woźniak (Leszno, 2012 rok), nasza pierwsza Mistrzyni Polski, oraz senior Michał Borkowski (Rydzyna 2017), czy kadeci starsi Jakub Grzywacz (Rydzyna 2017) i Patryk Banaszek (Mysiadło 2018). Warto podkreślić fakt, że Paulina Woźniak była naszą pierwszą zawodniczką, która „przecierała szlaki” w rywalizacji kickboxingu na arenie ogólnopolskiej. Obecnie pełni rolę trenerki grupy dziecięcej starszej i mam nadzieję, że w przyszłości przejmie po mnie „pałeczkę” trenera głównego.
Jeśli chodzi o pańskich podopiecznych, warto wspomnieć również o Alicji Wiszniowskiej, brązowej medalistce Mistrzostw Świata Kadetek z 2018 roku.
Przed dwoma laty zdobyła ona brązowy medal w kadetkach młodszych w wadze -42kg podczas Mistrzostw Świata we włoskim Lido di Jesolo. I to był pierwszy medal mistrzostw kickboxingu WAKO w historii klubu. Wcześniej nasi reprezentanci zdobywali medale Pucharów Świata w Budapeszcie (3 złota) i Insbrucku (srebro i brąz) albo międzynarodowych turniejów kickboxingu Czech Open czy Slovak Open. Jednak rywalizację na mistrzostwach świata i Europy kończyli, co najwyżej zaraz za poza podium, a mistrzowskiego medalu brakowało. Wreszcie udało się stanąć na podium ambitnej Alicji a rok później Kuba Płachta sięgnął po srebro ME, gdzie w przegranym finale z Chorwatem na moment nawet objął prowadzenie i był bliski zwycięstwa. A co do Alicji Wiszniowskiej, przechodzi ona do kadetek starszych ale mimo zmiany kategorii bardzo na nią liczę. W każdym sezonie pojawiają się też nowe talenty, wcześniej Alicja, Kuba, rodzeństwo Grzywaczów, teraz sporo dobrego można powiedzieć np. o Wiktorii Rutkowskiej, ale są też inne osoby.
KS Centrum Tang Soo Do Pionki pod wodzą trenera Dariusza Sułka ma się dobrze w kickboxerskiej rywalizacji. I to się tyczy całej dekady, nie tylko poprzedniego roku.
Przez 10 lat działalności pokazaliśmy, że potrafimy zaistnieć na „rynku” krajowym i to dosyć mocno. Oczywiście mam na myśli formuły planszowe. Staliśmy się dość znani w Polsce, a spikerzy na zawodach już nie łamią sobie języków podczas wyczytywania nazwy klubu. Kiedyś nie potrafili poprawnie wypowiedzieć, dziś nie mają z tym kłopotów. Naturalnie najważniejsza jest nasza praca i osiągnięcia sportowe, ale miło, kiedy jesteśmy dostrzegani na arenie ogólnopolskiej. Cieszę się z dotychczasowych osiągnięć i wierzę, że na tym nie poprzestaniemy. Mamy wielkie chęci i ambicje dalej walczyć na planszach polskich i zagranicznych.
Cele na rok 2020 są sprecyzowane?
Chcemy kontynuować serię złotych medali w Mistrzostwach Polski w kickboxingu i dopisywać do listy laureatów kolejnych zawodników i zawodniczki. Miło byłoby, aby kolejni nasi przedstawiciele dostali się do kadry narodowej na MŚ Kadetów i Juniorów a może i Seniorów. Tylko kickboxerzy, którzy przechodzą poszczególne szczeble wiekowe, mają później szanse na trofea seniorskie. A jeśli chodzi o formuły ringowe, pojawia się myśl, że kiedyś uda się naszymi metodami treningowymi doprowadzić kogoś do sukcesów w full contact. Osobną kwestią jest rozwój organizacyjny klubu. Zgromadziliśmy już dość dużo sprzętu, a to również ważne pod kątem szkolenia. W przyszłości planujemy zorganizowanie ogólnopolskiej imprezy kickboxingu.
