Fundacja Mistrzom Sportu
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza
Creative Green

GŁÓWNI PARTNERZY

Quanta cars
Fight Time
Gorący potok
Masters
VOYTEX
OCTAGON - polska marka sportowa

PARTNERZY

Mistrzostwa Polski Kadetów Starszych: sylwetki najlepszych kickboxerów

15.09.2020
Mistrzostwa Polski Kadetów Starszych: sylwetki najlepszych kickboxerów
Mistrzostwa Polski Kadetów Starszych: sylwetki najlepszych kickboxerów

Wszyscy mają zaledwie po 14 lat, a w dorobku sportowym pierwsze sukcesy w kickboxingu. Kilka dni temu zostali wybrani najlepszymi zawodniczkami i zawodnikami Mistrzostw Polski kadetów starszych w light contact i pointfightingu w Krynicy-Zdrój. Julia Szyjkowska, Wiktoria Lendzion, Patryk Andrzejewski i Łukasz Gumiński, bo o nich mowa, z wielką pasją i zaangażowaniem trenują kickboxing i snują plany na przyszłość.

To były pierwsze zawody rangi mistrzowskiej Polskiego Związku Kickboxingu organizowane w czasie pandemii koronawirusa. Julia Szyjkowska i Łukasz Gumiński zostali wyróżnieni w formule light contact, zaś Wiktoria Lendzion i Patryk Andrzejewski w poinftightingu. Pod koniec miesiąca, w dniach 25-27 września, zobaczymy zapewne większość z nich w MP kadetów starszych i młodszych w wersji kick light w Mysiadle w powiecie piaseczyńskim.

Sylwetki najlepszych kickboxerów MP kadetów starszych (light contact, pointfighting)

Julia Szyjkowska (A&W Team Obrowo), kat. -55kg (LC)

- Urodziłam się 15 czerwca 2006 roku w Golubiu-Dobrzyniu, mierzę 165 cm i ważę 52 kg.

- Treningi kickboxingu rozpoczęłam w listopadzie 2017 roku. Od samego początku ćwiczę w klubie A&W Team Obrowo pod okiem trenera Andrzeja Maciusiewicza. Oprócz kickboxingu, trenuję również karate.

- Zaczęłam trenować kickboxing, ponieważ chciałam poznać nowy styl walki. W szkole w Działyniu powstała sekcja kickboxingu, a – tak jak mówię - chciałam sprawdzić się w czymś innym niż karate. Po kilku miesiącach stwierdziłam, że ten sport jest tym, co chcę robić i przeniosłam się na treningi w Obrowie. Tam miałam lepsze możliwości do sportowego rozwoju.

- Myślę, że moją mocną stroną są wysokie kopnięcia, a popracować muszę jeszcze nad boksem. Trener Maciusiewicz widzi, że takie kopnięcia mi wychodzą, dlatego tak mocno je szlifowaliśmy. Początkowo dwa razy w tygodniu ćwiczyłam karate, a raz – kickboxing. Potem proporcje zmieniły się na korzyść kickboxingu, dziś trenuję ten sport 3 razy w tygodniu, a karate – 2. Popołudnie każdego dnia mam więc zajęte, ale na całe szczęście w szkole radzę sobie całkiem dobrze, dlatego nie mam potrzeby uczęszczać na dodatkowe zajęcia np. językowe.

- Pierwsze zawody w kickboxingu wspominam bardzo dobrze. Były to Mistrzostwa Polski w Mysiadle w kwietniu 2018 roku. Stoczyłam wtedy 4 walki, zajmując 2 miejsce. W finale przegrałam z Oliwą Czader i to była nasza jedyna bezpośrednia walka jak dotąd. Łącznie stoczyłam 24 pojedynki, z których 20 wygrałam i 4 przegrałam. Ostatnią porażkę poniosłam z Martyną Wieteską w MP w formule light contact w 2019 roku.

- Obecnie jestem jedyną osobą w szkole, która trenuje kickboxing. Młodym osobom poleciłabym kickboxing dlatego, że jest to sport, w którym każdy może znaleźć sobie formułę dla siebie. Można poznać nowych ludzi na zawodach czy treningach. Ważna jest jeszcze atmosfera, która moim zdaniem jest świetna. Nie mam swoich idoli w kickboxingu, najczęściej oglądam walki razem z moim bratem Łukaszem. To właśnie on trenował karate i zachęcił mnie do zajęcia się sportami walki.

Łukasz Gumiński (Zamex Expom Kurzętnik), kat. -47kg (LC)

- Urodziłem się 23 listopada 2006 roku w Olsztynie, mierzę 167 cm i ważę 49 kg.

- Trenuję w jednym klubie Zamek Expom Kurzętnik pod okiem trenera Leszka Jobsa. Na pierwsze zajęcia przyszedłem w lipcu 2016 roku. Od początku bardzo mi się spodobało. Stwierdziłem, że to sport dla mnie i zacząłem trenować coraz więcej. Oprócz kickboxingu nie trenuję żadnych innych dyscyplin.

- Pierwsze zawody wspominam dobrze, a był to turniej odbywający się w Kurzętniku. Wystartowałem wówczas w formule light contact.

- W kickboxingu wyróżnia mnie własny styl walki. Moją mocną stroną są kopnięcia, ciosy w brzuch i kopnięcia w udo. Największą rezerwą jest kondycja. Do tej pory stoczyłem 35 walk, z czego 27 było wygranych, zaś przegranych 8.

- Mieszkam w Bratianie i uczęszczam do tamtejszej szkoły podstawowej im. Rodu Działyńskich. W mojej SP nikt nie trenuje kickboxingu, również nie ma żadnych medalistów MP w innych dyscyplinach.

- Kickboxing to sport dla każdego. Zachęcam do trenowania, ponieważ ten sport daje satysfakcję z trenowania, można wyładować energię na treningach. Zachęcam do spróbowania kickboxingu.

- Moim idolem jest legendarny zawodnik Marek Piotrowski i bardzo chętnie oglądam jego dawne walki.

Wiktoria Lendzion (Ninja Academy Warszawa), kat. -55kg (PF)

- Urodziłam się 13 kwietnia 2006 roku w Warszawie, mierzę 165 cm i ważę 51 kg.

- Trenuje od samego początku w Ninja Academy Warszawa, a moją jedyną i najwspanialszą trenerką jest Emilia Szabłowska.

- Trening zaczęłam w październiku 2015 roku. Początkowo traktowałam je jako fajne wypełnienie czasu wolnego i odstresowanie od szkoły, ale z czasem to się zmieniło. Obecnie trenuję tylko pointfighting, uczęszczam do klasy sportowej. Gdy byłam mniejsza uczęszczałam na zajęcia tańca oraz aikido.

- Co jest szczególnego w poitfightingu? To bardzo widowiskowa formuła, nie żaden krwawy sport. Fascynuje mnie, że tak trudno wygrywać największe zawody międzynarodowe, nie wystarczy serce do walki, potrzebny jest cały wachlarz umiejętności. Na dziś nie planuję startów w innych kickboxerskich formułach, ale w przyszłości kto wie?

- W moich pierwszych zawodach startowałam na tzw. pianki w Piasecznie. Ostatnie zaś odbyły się w miniony weekend, a był to „European Kickboxing Challenge” w podwarszawskim Sulejówku. Zdobyłam złoto w kategorii do 55 kg, a zdecydowałam się także start w -60kg, mimo że sama tego dnia ważyłam aż 10kg mniej. W pierwszej walce miałam zdecydowaną przewagę, a w drugiej uległam aktualnej Mistrzyni Polski kat. -60 kg. Mam do siebie pretensje, bo mogłam lepiej zawalczyć i pokusić się o więcej niż srebro.

- Moją mocną stroną są techniki ręczne, a popracować muszę - jak każdy - wciąż nad wszystkim. Nie prowadziłam dotąd statystyk, nie znam dokładnego bilansu zwycięstw i porażek, lecz najwyraźniej muszę zacząć. A co do szkoły, w mojej są jeszcze dwie młodsze koleżanki z klubu, co oczywiście cieszy.

- W kickboxingu piękne jest to, że nie tylko uczy nas wygrywać czy przegrywać, ale mnóstwa rzeczy towarzyszących: wiary w siebie, pracowitości, systematyczności. Kiedy myślisz, że już jest dobrze, to wówczas dostajesz pstryczka w nos”. W tym sporcie jest ciągła nauka pokory, szacunku do pracy swojej i twojego przeciwnika. Przyjaźnie, nowe znajomości oraz rozumienie emocji drugiego człowieka. W moim przypadku codzienna szkoła, późniejsze odrabianie lekcji plus treningi i zawody – to wszystko sprawia, że ten reżim daje mi niesamowicie dużo satysfakcji, uczy wręcz perfekcyjnego rozplanowania dnia. Po prostu to lubię, a i wspomnień mam mnóstwo.

- Myślę, że bardzo dobrym sposobem na promocję kickboxingu są wszelkie pokazy. Warto przedstawiać na czym polega nasz sport w ten sposób, aby w kreatywny sposób zachęcić innych do przyjścia na trening. Uważam, że organizowanie spotkań jest równie ważnym elementem. Poprzez rozmowę możemy przekonać do wybrania kickboxingu, np. opowiadając swoją własną historię. W kickboxingu moimi idolami są: w Polsce - Bartosz Baczyński, Emilia Szabłowska, Dorota Godzina, a na świecie - Raymond Daniels i Elijah Everill.

Patryk Andrzejewski (KSW Team Police), kat. -52kg (PF)

- Urodziłem się 6 kwietnia 2006 roku, mierzę 170 cm i ważę 51 kg.

- Od samego początku, tj. odkąd skończyłem 5 lat, trenuję w klubie KSW Team Police, a moimi szkoleniowcami są Jacek Mikulski i Rafał Adamczyk. Po raz pierwszy na trening przyszedłem dawno temu, zimą 2011 roku. Byłem najmłodszym i najmniejszym członkiem klubu, więc ciężko było mi się odnaleźć.

- Jeżeli chodzi o sport w ogóle, uwielbiam większość dyscyplin, ale trenuję i poświęcam się tylko kickboxingowi. Zwyczajnie ciągnie mnie do tego sportu. Przez wszystkie lata ciężkiej pracy wylałem litry potu, ale zyskałem pewność siebie i ukształtowałem charakter.

- Pierwsze zawody, w których wystartowałem, odbyły się – co ciekawe, nie w Polsce - w Berlinie w 2014 roku. Po prostu tak wyszło, trenerzy zdecydowali, że już mogę rywalizować w turnieju, a najbliższy miał miejsce właśnie za zachodnią granicą. W niemieckiej stolicy zająłem 2 pozycję w formule pointfighting.

- Co mnie wyróżnia w kickboxingu? Na to pytanie najlepiej odpowiedzieliby moi trenerzy, oni znają moje mocne i słabe strony, nad którymi cały czas pracujemy. Sądzę, że atutem jest to, że mimo młodego wieku mam już za sobą kilka startów w dużych zagranicznych turniejach, a takie występy są ważnym doświadczeniem. Słabą stroną okazał się light contact, nad którym będę musiał jeszcze popracować i na pewno go nie odpuszczę.

- Ciężko mi powiedzieć, ile walk dotychczas stoczyłem. Biorę udział w zawodach od 6 lat, a nie prowadziłem statystyk.

- Najlepszym sposobem na zachęcenie do uprawiania kickboxingu jest po prostu przyjście na trening i poczucie tego „czegoś”. Natomiast jeżeli chodzi o mojego idola, to uwielbiam oglądać pojedynki Marcina Różalskiego. Podoba mi się jego styl walki.
WSPÓŁPRACA:
WAKO
WAKO EUROPE
Ministerstwo Sportu
Antydoping
Prawo Sportowe
Fundacja Mistrzom Sportu
SportAccord
IWGA
Fisu
Polski Komitet Olimpijski
18.Dywizja Zmechanizowana im. gen. broni Tadeusza Buka
Centralny Ośrodek Sportu
Copyright 2014 - 2024 Polski Związek Kickboxingu
Created by: KREATORMARKI.PL